Od marca tego roku tematem numer jeden jest koronawirus – SARS-CoV-2, który wywołuje chorobę COVID-19. Podobnie jak SARS i MERS – wirus SARS-CoV-2 najprawdopodobniej rozprzestrzenia się drogą kropelkową na odległość ok. 2 m. Z tego też powodu zalecana jest dezynfekcja powierzchni i przedmiotów, z którymi mamy częsty kontakt, takich jak blaty, klamki, klawiatury komputerów czy dziecięce zabawki. Jak w tej sytuacji wyglądają obowiązki zarządcy drogi?
Czyszczenie a dezynfekcja
Określenie „czyszczenie” odnosi się do usuwania brudu i zanieczyszczeń z różnych powierzchni, natomiast „dezynfekcja” to niszczenie zaraźliwych bakterii chorobotwórczych środkami chemicznymi. Do tej pory do obowiązków zarządcy drogi należało czyszczenie powierzchni dróg i urządzeń z nimi związanych. Dziś do tych obowiązków doszła również dezynfekcja, którą w celu walki i przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się wirusa Sars-CoV-2 powinno przeprowadzać się w miejscach szczególnego natężenia ruchu pieszych, dlatego też w niektórych miastach Polski przeprowadzana jest dezynfekcja ulic i wiat przystankowych komunikacji miejskiej. W Warszawie od kwietnia przeprowadzane jest ozonowanie ulic, w Krakowie pracownicy MPO odkażają ulice, wiaty przystankowe i m.in. kosze na śmieci za pomocą środka dezynfekującego, podobnie jest też w Rybniku.
W wielu przypadkach odkażanie ulic było inicjatywą własną włodarzy miast, gdyż w Polsce nie było wydanych odpowiednich wytycznych.
Wirus Sars-CoV-2 jest ciągle badany. Nie wiadomo np. czy i ile utrzymuje się na powierzchni drogi. Z tego tez powodu – przeprowadzającprofilaktyczną dezynfekcję ulic – zarządcy dróg powinni wziąć pod uwagę nie tylko ich wielkość, lokalizację czy występujące na danym odcinku natężenie przepływu powietrza, ale winni położyć szczególny nacisk na ochronę pracowników wykonujących odkażanie.
[ . . . ]
Aby przeczytać artykuł w wersji elektronicznej, musisz posiadać opłaconą PRENUMERATĘ.