Okres jesienny to czas, gdy można wykonać ostatnie remonty przed nastaniem mrozów, które uniemożliwiają lub przynajmniej bardzo utrudniają efektywne prowadzenie prac drogowych. Nie wszystkie remonty można wykonać szybko, niektóre stosowane technologie są w praktyce mało efektywne. Należy jednak pamiętać, że o ile w okresie letnim nawierzchnia jest dość dobrze widoczna, o tyle po opadach śniegu i przy gołoledzi każdy ubytek w jezdni może przyczynić się do poważnych w skutkach wypadków czy kolizji.
W celu zapewnienia użytkownikom drogi bezpieczeństwa warto w okresie jesiennym przeprowadzić remonty na najniebezpieczniejszych odcinkach dróg i ulic. Szczególnie istotne jest to w odniesieniu do dróg zamiejskich. W terenie zabudowanym rzeczywiste prędkości jazdy często wahają się w granicach 40–60 km/h, a w okresie zimowym kierowcy jeżdżą znacznie wolniej i zwracają większą uwagę na otoczenie drogi.
Drogi zamiejskie są jednak znacznie bardziej narażone na zjawisko gołoledzi i jednocześnie odśnieżanie ich jest wykonywane z mniejszą częstotliwością niż wielu ulic miejskich. Problem zniszczonych dróg dotyczy w szczególności dróg gminnych i powiatowych, w mniejszym stopniu dróg wyższych kategorii.
Przegląd uszkodzeń nawierzchni bitumicznych
Przed przejściem do analizy metod remontów dróg należy się zastanowić, o jakich właściwie uszkodzeniach nawierzchni mówimy. Nawierzchnie bitumiczne są podatne na wiele różnych zniszczeń, ale niewątpliwie najczęściej występują takie zjawiska, jak:
- koleinowanie, czyli deformacje plastyczne,
- miejscowe ubytki i wykruszenia,
- zniszczenia krawędziowe z postępującą degradacją nawierzchni,
- spękania siatkowe zmęczeniowe na całej powierzchni,
- uszkodzenia w szczelinach technologicznych.
W dalszej części artykułu każdy z wymienionych rodzajów uszkodzeń nawierzchni zostanie pokrótce omówiony, zastanowimy się również, w jakim stopniu wpływa to na komfort użytkowania drogi i poziom bezpieczeństwa ruchu.
[ . . . ]
Aby przeczytać artykuł w wersji elektronicznej, musisz posiadać opłaconą PRENUMERATĘ.