Pomimo upływu lat i wzrostu doświadczenia inwestorów i generalnych wykonawców, problemy związane z realizacjami inwestycji drogowych nie znikają. Co więcej, pewne niekorzystne zjawiska zyskują na sile. Wciąż nie rozstrzygnięto kwestii waloryzacji kontraktów publicznych. Wynagrodzenia pracowników rosną, tak jak i ceny materiałów. Zmniejsza się marża na kontraktach, co niejednokrotnie prowadzi do zejścia wykonawcy z placu budowy. To problem, z którym narzędzia ubezpieczeniowe radziły sobie do tej pory… niedostatecznie. Aż do teraz.
Kiedy myśli się o realizacji inwestycji drogowej – sprawy ubezpieczenia często schodzą na dalszy plan. Choć na rynku obserwujemy wzrost świadomości po stronie zamawiających, to ciągle zdarza się, że kwestia ochrony kontraktu traktowana jest powierzchownie. O polisie Klienci przypominają sobie… zazwyczaj dopiero w momencie szkody. I choć praktyka pokazuje, że nie jest to wcale domeną ubezpieczeń inwestycji budowlanych, to w ich przypadku skutki mogą być poważne. I niestety, Inwestorzy ciągle muszą stawiać im czoła.
Aby przeczytać artykuł w wersji elektronicznej, musisz posiadać opłaconą PRENUMERATĘ.