Zamówienia in-house to jeden z najbardziej kontrowersyjnych tematów dotyczących obowiązującej od lipca br. nowelizacji Prawa zamówień publicznych. Nowe przepisy pozwalające udzielić zamówienia z wolnej ręki podmiotowi ściśle zależnemu od zamawiającego budzą wiele wątpliwości praktycznych. Jak je rozstrzygać? Konieczna jest znajomość orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Co do zasady, instytucje zamawiające realizują zadania o charakterze publicznym samodzielnie bądź też zlecają ich wykonanie na zewnątrz przez osoby trzecie. W przypadku, gdy takie zlecenie oparte jest na odpłatnej umowie, której przedmiotem są dostawy, usługi lub roboty budowlane, zastosowanie znajdują przepisy z zakresu udzielania zamówień publicznych. Ta na pozór prosta reguła wywołuje jednak wątpliwości w relacjach, które mogą zachodzić przy zlecaniu zadań publicznych między dwiema zależnymi od siebie instytucjami zamawiającymi. Wbrew pozorom, z uwagi na rozbudowany katalog form prowadzenia działalności publicznej, takie sytuacje zdarzają się stosunkowo często. Przykładowo, gmina powierza wykonywanie usług transportowych swojej spółce komunalnej czy też zleca odbiór odpadów miejskiemu zakładowi trudniącemu się taką działalnością. Bez wątpienia, w przywołanym przykładzie dochodzi do zlecenia zadania podmiotowi odrębnemu od zamawiającego. Podstawą zaś takiego zlecenia jest odpłatna umowa. Czy więc aby powierzyć własnej spółce komunalnej wykonywanie zadania publicznego, należy zastosować prawo zamówień publicznych w zakresie konkurencyjnej procedury? Czy spółka musi stanąć w szranki z prywatnymi wykonawcami, czy też można zlecić jej usługę „z wolnej ręki”? Obowiązująca od lipca tego roku nowelizacja Prawa zamówień publicznych (Pzp) dopuszcza obie te możliwości. Co ciekawe, dyrektywy unijne dotyczące zamówień publicznych w ogóle wyłączają tego typu zamówienia ze swojego zakresu. Polski ustawodawca pozostawia zamówienia in-house w systemie zamówień publicznych, niemniej pod pewnymi warunkami pozwala zakontraktować je w trybie z „wolnej ręki”.
Na marginesie – problematyka zamówień in-house nie obejmuje kwestii wykonywania zadań publicznych przez tzw. podmioty wewnętrzne (zależne od zamawiającego) na innej podstawie niż umowa, np. na podstawie aktu tworzącego spółkę gminną. Przykładowo – jak wskazał Naczelny Sąd Administracyjny
[ . . . ]
Aby przeczytać artykuł w wersji elektronicznej, musisz posiadać opłaconą PRENUMERATĘ.